Clarence House poinformował dzisiaj, że książę Karol ma pozytywne wyniki testu na koronawirusa. W tej chwili następca brytyjskiego tronu czuje się dobrze, a jego objawy są łagodne. Przetestowana została również jego żona, księżna Camilla, ale jej wynik okazał się negatywny. Oboje izolują się teraz w swoim domu w Szkocji.
Pałac Buckingham podał też, że królowa ostatni raz widziała się z synem rankiem, 12 marca. Ich spotkanie trwało krótko, a sama monarchini na ten moment nie może narzekać na swoje zdrowie. Stosuje się też do wszystkich zaleceń.
Książę Karol miał w pierwszej połowie miesiąca sporo spotkań, więc trudno stwierdzić, od kogo się zaraził. Faktem jest, że 10 marca widział się chociażby z księciem Albertem z Monako, u którego już kilka dni temu stwierdzono zakażenie.
Pozostaje nam życzyć im obu dużo zdrowia.
Jak widać ten wirus atakuje wszystkich - bez względu na status społeczny. Księciu Walii życzę zdrowia - ma przed sobą jeszcze wiele zadań, a wśród nich to jedno-najważniejsze. "God bless the Prince of Wales !"
OdpowiedzUsuń"Jak widać ten wirus atakuje wszystkich - bez względu na status społeczny" - trochę oczywista oczywistość, co nie zmienia faktu, że jeszcze tego by brakowało, żeby atakowało tylko biednych/o niskim statusie społecznym...
UsuńDo tej pory tego typu epidemie (cholera, wielka zaraza w Londynie,hiszpanka,ebola) były postrzegane jako choroby ludzi biednych,takich którzy mają ograniczony dostęp do pomocy medycznej i żyją w kiepskich warunkach higienicznych - stąd mój komentarz na temat statusu społecznego :) Jest to pierwsza tak "demokratyczna" zaraza.
UsuńAaa ok, teraz rozumiem :) Moim pierwszym skojarzeniem były choroby zakaźne typu gruźlica, która - choć też podobnie postrzegana - często dotykała zamożnych (nawet bardzo zamożnych) i mających dostęp do najlepszej opieki medycznej ludzi, więc fakt, że teraz ten wirus dotknął księcia, nie powinien nikogo dziwić. Dzięki za wyjaśnienie i pozdrawiam.
UsuńMam nadzieję, że książę szybko wyzdrowieje i nikogo nie zarazi.
OdpowiedzUsuńMyślę, że wszyscy mamy taką nadzieję :)
Usuń